Recenzja wyd. DVD filmu

Elitarni (2007)
José Padilha
Wagner Moura
Caio Junqueira

Po drugiej stronie barykady

José Padilha, autor słynnego "Autobusu 174", tym razem postanowił spojrzeć na wszystkie plagi zżerające Rio de Janeiro z perspektywy policji. I to nie byle jakiej policji, bo funkcjonariuszy
José Padilha, autor słynnego "Autobusu 174", tym razem postanowił spojrzeć na wszystkie plagi zżerające Rio de Janeiro z perspektywy policji. I to nie byle jakiej policji, bo funkcjonariuszy BOPE, a więc specjalnego oddziału, którego zadaniem jest walka z przestępczością w slumsach Rio. Ten zabieg pozwolił na stworzenie filmu niejednoznacznego, wymykającego się łatwemu zaszufladkowaniu. W końcu o zwyczajnych ludziach, którzy są ofiarami systemu zmuszającego ich do przestępczości, powstało już multum oskarżycielskich obrazów. Nikt jednak nie zechciał spojrzeć na drugą stronę barykady. Slamsy Rio to strefa wojny. Tutaj nie ma już żadnych zasad. Liczy się tylko, kto kogo pierwszy zastrzeli. Funkcjonariusze BOPE mają licencję na zabijanie, i to nie tylko morderców i handlarzy prochem, ale i skorumpowanych gliniarzy. Walki z przestępcami nie przypominają pracy policji, raczej regularną miejską wojnę, w której wszystkie metody są dozwolone. A wszystko w myśl zasady "dobry diler to martwy diler". Narratorem "Elitarnych" jest kapitan Nascimento, który próbuje znaleźć swojego następcę. Nascimento, choć z racji pełnionej funkcji musi być twardy i bezwzględny, jest już coraz bardziej zmęczony i zestresowany swoją pracą. Na dodatek ma zostać ojcem, co jeszcze bardziej intensyfikuje napięcie. Co gorsza, zaczyna współczuć, a empatia w jego pracy to pewna śmierć lub choroba psychiczna. Kiedy na horyzoncie pojawia się dwóch młodych, naiwnych i uczciwych gliniarzy, których zniechęca skorumpowany system policji, Nascimento musi dokonać wyboru. Padilha chciał najpierw, aby "Elitarni" byli dokumentem. Kiedy z przyczyn politycznych okazało się to niemożliwe, postanowił nakręcić fabułę utrzymaną w duchu dokumentu. Kamera jest zawsze blisko postaci, ujęcia są nerwowe i niewystylizowane, a wszystko to sprawia, że czujemy się jakbyśmy byli w środku akcji. Z drugiej jednak strony, reżyser zastosował chwyty narracyjne, które nie tylko urozmaicają fabułę, ale sprawiają też, że nacisk położony jest głównie na motywację bohaterów i bezwzględne reguły sytemu, który sprawia, że stają się tym, czym się stają. Choć "Elitarni" w założeniu, i chyba dzięki temu zawdzięczają Złotego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie, mają być oskarżeniem nieludzkiego sytemu, to jednak nic nie jest tu jednoznaczne i poprawne. W końcu najbardziej irytujący nie są bezwzględni, choć rozrywkowi dilerzy, ani też bezwzględni i odrobinę faszystowscy funkcjonariusze BOPE, ale przygłupi, bogaci lewacy, dla których wszystko wydaje się teorią i zabawą, póki rzeczywistość nie wdepcze ich w ziemię swoją okrutną bezpośredniością. W ten sposób film Padilha to coś dużo więcej niż tylko zaangażowany obrazek, to również autonomiczne dzieło filmowe.  A przy tym, co też istotne, świetne kino sensacyjne, które naprawdę dobrze się ogląda. Wydanie DVD zawiera oprócz standardowych funkcji możliwość obejrzenia zwiastunów oraz wywiadu z reżyserem. Rozmowa z  twórcą "Elitarnych" jest niezwykle ciekawa, bowiem nie tylko zdradza on tajniki swojego warsztatu scenariuszowego i reżyserskiego, ale pozwala skonfrontować intencje, także te polityczne, z gotowym dziełem.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Recenzja Elitarni
Dla przeciętnego obcokrajowca Brazylia to kraj samby i karnawału, pięknych kobiet i palącego słońca,... czytaj więcej
Recenzja Elitarni
W filmie tryby wielkiej machiny wprawił nieświadomie w szybszy ruch znany nam dobrze człowiek, ziemski... czytaj więcej